top of page
AkiSel

Andrzej Duda w RMF FM: Praworządność w Polsce naruszana jest dopiero w tej chwili


– Nie widzę potrzeby zmieniania ustawy o KRS w tej chwili, skoro Komisja Europejska oficjalnie zamknęła sprawę naruszenia praworządności w Polsce – powiedział Andrzej Duda w RMF–FM, pytany, czy podpisze kompromisową nowelizację ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa. – Jak się okazuje – wystarczyło zmienić w Polsce władzę, żeby zdaniem KE przywrócić praworządność – dodał.

Andrzej Duda - Prezydent RP podczas wywiadu dla RMF-FM
Prezydent RP Andrzej Duda, fot: KPRP

Podczas porannej rozmowy w RMF-FM Prezydent RP skomentował prace nad zmianami w ustawie o KRS. – Podstawowym elementem, nad którym zawsze się pochylam z racji obowiązków urzędu Prezydenta RP jest zgodność z konstytucją, tymczasem w tej ustawie nadal jest absolutnie gigantyczna wątpliwość pod tym względem, a mianowicie przerwanie kadencji obecnej KRS. To jest sytuacja, która budzi ogromnej wątpliwości od strony konstytucyjnej – powiedział Andrzej Duda.


– Ale tak w ogóle to jaki kompromis? – zwrócił uwagę Prezydent RP. – Przecież ostatnio Komisja Europejska zakończyła procedurę z art. 7, powiedziała, że wszystko jest w Polsce w porządku. Powiedziała, że praworządność w Polsce została już przywrócona, nie ma potrzeby żadnego zmieniania prawa. Okazało się, że już jesteśmy praworządnym państwem – mówił Andrzej Duda.


Zwrócił uwagę, że nie postawiono przy tym Polsce żadnych warunków. – Ja nie widzę potrzeby zmieniania ustawy o KRS w tej chwili, skoro Komisja Europejska tyle krzyczała na temat tego, że to m.in. właśnie jest naruszenie praworządności, a w tej chwili się okazuje, że już nie. Takie są fakty.


Uśmiecham się, bo – jak się okazuje – wystarczyło zmienić w Polsce władzę, żeby zdaniem KE przywrócić praworządność. To bardzo specyficzne podejście, jeżeli chodzi o demokrację – stwierdził.


Zapytany o spór wokół Ambasadora RP przy NATO Tomasza Szatkowskiego, którego chce odwołać rząd, Prezydent powtórzył, że nie widzi żadnego uzasadnienia dla odwołania ambasadora w tej chwili, miesiąc przed Szczytem NATO w Waszyngtonie. – Nikt takich rzeczy nie robi, nikt nie odwołuje ambasadorów na miesiąc przed najważniejszym w roku spotkaniem sojuszników – powiedział. Ocenił, że dokumenty, jakie otrzymał z rządu w tej sprawie „absolutnie nie są – w moim przekonaniu – dokumentami kompromitującymi Ambasadora Szatkowskiego”.


Komentując konflikt o zmiany dotyczące pozostałych placówek dyplomatycznych Polski, Andrzej Duda powiedział: – Pan Minister Sikorski nie jest prawnikiem, w związku z czym nie oczekuję od niego głębokiej znajomości prawa konstytucyjnego, ale podstawowe czytanie konstytucji powinno być jednak przynajmniej w niewielkim stopniu domeną także i konstytucyjnych ministrów. Jest tam wyraźnie napisane, że obowiązuje nas wszystkich, a więc Prezydenta z jednej strony, ale także Premiera i Ministra Spraw Zagranicznych, zasada współdziałania.


– Niestety, w tej chwili mamy do czynienia z sytuacją, w której strona rządowa łamie procedury nominowania dyplomatów na funkcje ambasadorskie, procedury, które funkcjonują w Polsce od ponad trzydziestu lat – podkreślił Prezydent. – Obecnie próbuje się nominować ludzi na stanowiska ambasadorskie na siłę, bez wstępnej zgody Prezydenta RP, co oznacza, że zgłasza się takiego kandydata na ambasadora obcemu państwu, państwo wstępnie zgadza się na przyjęcie go u siebie, a potem jest problem, bo Prezydent ma odmienne zdanie. W ten sposób Polska będzie kompromitowana na arenie międzynarodowej. Dotychczasowa procedura pozwalała tego uniknąć.

Dzisiaj rządzący próbują stosować warianty siłowe.


Andrzej Duda przekazał, że mamy dziś w polskich placówkach trzydzieści stanowisk wakujących i na żadną z tych placówek rząd kandydatów nie zgłosił.

Zapytany, czy Prezydent RP staje się obrońcą PiS–owskiego stanu posiadania m.in. na placówkach dyplomatycznych, w mediach publicznych, w prokuraturze i sądach odparł:  – Przede wszystkim jestem obrońcą ładu konstytucyjnego i ładu prawnego. Mnóstwo z tych działań, na przykład usunięcie Prokuratora Krajowego i próba powołania na to miejsce nowego, odbyły się absolutnie bezprawnie.


 Praworządność w Polsce tak naprawdę naruszana jest dopiero w tej chwili. Wcześniej nie była, wcześniej wszystko było ustalane na demokratycznych zasadach i wszystko opierało się na ustawach, a nie na zarządzeniach Pana Premiera i widzimisię ministrów – oświadczył.

 

Zapytany o oskarżenia wokół firmy produkującej odzież Red is Bad, Andrzej Duda odparł, że każda odzieżowa firma mogła produkować atrakcyjne, okolicznościowe koszulki związanie z rocznicami powstania warszawskiego. – I ja te koszulki rzeczywiście nosiłem. Mój jedyny kontakt z tą firmą to noszenie ich odzieży – odparł.

źródło - KPRP

Comments


bottom of page