- To nie trwało długo. W krótkim czasie artykułu nie można było przeczytać, został wycofany - relacjonuje dziennikarka i podaje możliwe przyczyny.
Niemiecka rafineria PCK wnioskuje do Landu Branderburgia o pozwolenie na podwojenie emisji dwutlenku siarki, ale Land Brandenburgia jak na razie, nie zgodził się na to. Tematem tym zajmuje się dziennikarka Aleksandra Fedorska, która zajmuje się m.in. polityką gospodarczą i energetyczną Niemiec.
We wtorek na portal X, Fedorska poinformowała o podejrzanym działaniu niemieckiego dziennika "Die Welt"
Dziennikarka nagrała i opublikowała na swoim kanale na Youtube obszerną informację w tej sprawie.
- Staram się dowiedzieć dlaczego do tego doszło, kto na to pozwolił, o co w ogóle chodzi
- poinformowała widzów.
- Będę was informować jakie powody są podawane, ale zdaje mi się, że możemy policzyć kropeczki jedną i drugą i po prostu niestety wygląda to tak, że temat, którym się zajmuje jest bardzo ważny i jestem na właściwym tropie, ale rafineria, może też jej rosyjski właściciel Rosnieft mają widocznie tyle władzy, że w jednym z najważniejszych niemieckich dzienników mogą w taki sposób zadziałać, aby pewne wiadomości nie dotarły do niemieckiej opinii publicznej
- powiedziała dziennikarka.
- Bardzo nad tym ubolewam i muszę powiedzieć, że jestem z tego powodu bardzo niezadowolona i po prostu zaniepokojona, że takie coś może się wydarzyć
- podsumowała Fedorska.
Comments