Po spotkaniu z premierem Donaldem Tuskiem rolnicy nie szczędzili gorzkich słów. "Nic nie zostało ustalone" – to chyba najbardziej jasny komunikat, nie pozostawiający złudzeń, że do porozumienia nie dojdzie szybko.
źródło: PAP
Spotkanie odbyło się w Centrum Partnerstwa Społecznego "Dialog". Przedstawiciele protestujących rolników spotkali się z premierem Donaldem Tuskiem, ministrem rolnictwa Czesławem Siekierskim i wiceministrem rolnictwa Michałem Kołodziejczakiem.
Przewodniczący OPZZ Rolników i Organizacji Rolniczych Sławomir Izdebski w rozmowie z PAP: „- Myślę, że to jest mały krok w dobrym kierunku, ale jeszcze długa droga przed nami.
Premier Donald Tusk miał zapowiedzieć wprowadzenie limitów na produkty wwożone z Ukrainy do Polski. Tym samym miałby to być powrót do sytuacji sprzed pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę. Rozmawiano również o dopłatach, aby wywieźć z Polski zboże, które już znalazło się w naszym kraju.
Mocno krytyczny co do efektów rozmów jest przewodniczący NSZZ RI "Solidarność" Tomasz Obszański: - Jest bardzo duży chaos – ocenił.
Protesty rolników, zarówno w Polsce jak i innych krajach Unii Europejskiej, trwają od kilku tygodni. W Polsce ich postulaty to przede wszystkim odstąpienie od przepisów Zielonego Ładu i uszczelnienie granic przed napływem produktów rolno-spożywczych spoza.
Commentaires