Rząd Tuska przyjął projekt nowelizacji ustawy o wakacjach kredytowych, Osoby, które posiadają kredyt hipoteczny w złotówkach, będą mogły zawiesić spłatę rat w maju i czerwcu oraz jeszcze przez dwa miesiące w II połowie roku.
Zmiany, które wejdą w życie od 1 maja nie obejmą jednak wszystkich obciążonych kredytami. Wprowadzone ograniczenia to:
wysokość raty musi wynosić więcej niż 30 proc. dochodu gospodarstwa domowego, liczonego jako średnia za poprzednie trzy miesiące,
kredytobiorca ma na utrzymaniu co najmniej troje dzieci,
zaciągnięty kredyt wynosi mniej, niż 1,2 mln zł.
Waldemar Buda - były minister rozwoju i technologii, dziś poseł Prawa i Sprawiedliwości tak ocenił te zmiany:
Dlaczego wakacje kredytowe mają być ograniczone? - pytał.
- Mateusz Morawiecki tak wymyślił ten mechanizm finansowy, aby budżet państwa nie ponosił żadnych kosztów związanych z wakacjami kredytowymi, a w całości finansowały to banki. Tak faktycznie było. 15 miliardów złotych zapłaciły banki za wakacje kredytowe. I dobrze - mówił.
Jak tłumaczył, zyski banków w 2023 roku wyniosły 27,6 miliardów złotych. - To 160 procent więcej, niż w roku poprzednim. Zgodnie z tym projektem, banki będą zwolnione z finansowania wakacji kredytowych. Ja się pytam: dlaczego? – zwracał się do rządzących.
- Dziękowanie Związkowi Banków Polskich z tej mównicy, że zgłaszali uwagi, które państwo uwzględnili w tym projekcie jest… No niech państwo samo to ocenią. Pan poseł dziękuję Związkowi Banków Polskich. Oni oszczędzają na tym rozwiązaniu 12 miliardów złotych. Oni wam kwiaty wyślą - kpił.
- Decyzja fatalna, dramatyczna, uderzająca w Polaków. Wszystko, co było dane, miało nie być zabrane - podsumował Buda.
źródło - niezalezna.pl
Comments