Państwowa Komisja Wyborcza (PKW) zakwestionowała wydatki PiS na kwotę 3,6 mln zł związane z zeszłoroczną kampanią wyborczą. Decyzja ta niesie ze sobą poważne konsekwencje finansowe dla partii, w tym obniżenie dotacji na zwrot kosztów kampanii oraz corocznej subwencji partyjnej o łącznie 21,6 mln zł.
PiS zapowiedział odwołanie do Sądu Najwyższego, co otwiera drogę do dalszych sporów prawnych.
Decyzje w rękach ministra finansów
Obecnie minister finansów, Andrzej Domański, stoi przed trudnym zadaniem podjęcia decyzji, czy wypłacić PiS 28 mln zł, które partia ma otrzymać jako zwrot kosztów kampanii. Istnieją różne scenariusze dotyczące wypłaty kolejnych rat subwencji. Jednym z możliwych rozwiązań jest wypłacenie środków w pełnej wysokości, a następnie, w przypadku negatywnego orzeczenia Sądu Najwyższego, domaganie się zwrotu części funduszy. Inny scenariusz zakłada natychmiastowe obniżenie subwencji zgodnie z decyzją PKW.
Skutki dla innych partii
Decyzja dotycząca obcięcia dotacji dla PiS ma również wpływ na inne komitety wyborcze. W wyniku zmiany puli środków, Koalicyjny Komitet Wyborczy KO, Nowoczesna, Inicjatywa Polska i Zieloni otrzymają w sumie 35,4 mln zł, a Polska 2050, PSL, Lewica i Konfederacja także skorzystają z większych funduszy.
Niepewna przyszłość finansowa PiS
Dalsze losy finansów PiS zależą od przyszłych decyzji Sądu Najwyższego oraz wyników badań sprawozdania rocznego partii. Istnieje ryzyko, że PiS może stracić prawo do subwencji na kolejne trzy lata, jeśli okaże się, że gromadziła środki na kampanie wyborcze poza Funduszem Wyborczym. W tej sytuacji, decyzje ministra finansów będą kluczowe dla przyszłości finansowej partii Jarosława Kaczyńskiego.
Źródło: money.pl
Commentaires