Polka zakończyła swoje olimpijskie zmagania z imponującym srebrnym medalem. W finałowej walce Szeremeta zmierzyła się z Tajwanką Lin Yu-Ting, jednak różnica w warunkach fizycznych okazała się kluczowa dla wyniku. "Miałam chrapkę na złoto, ale niestety nie udało się" – przyznała po walce.
Szeremeta od samego początku wiedziała, że starcie z Lin Yu-Ting będzie wyjątkowo trudne. Tajwanka, wyższa o 10 centymetrów, miała przewagę, której nie udało się przełamać.
– Jestem z siebie zadowolona. Miałam chrapkę na złoto, ale niestety nie udało się. Kluczowa była różnica w warunkach fizycznych
– powiedziała.
"Miałam ją rozpracować, ale niestety lekko się nie udało"
– dodała polska pięściarka.
Radość z osiągniętego sukcesu
Pomimo trudności w finale, Julia Szeremeta jest zadowolona ze swojego osiągnięcia. Wspomina, jak bardzo cieszyła się z atmosfery i wsparcia kibiców.
"Dobrze się bawiłam. Trybuny mnie niosły, napędzała świetna widownia"
– mówi Szeremeta, podkreślając swoje zadowolenie z występu na igrzyskach.
- Pozdrawiam Wojsko Polskie
- zakończyła wywiad Julia Szeremeta.
Źródło: TVP Sport
Comments