top of page
  • Zdjęcie autoramak

Ogromne tłumy na ulicach polskich miast. Wielki marsz dla życia

50 tysięcy ludzi przeszło w centrum w Warszawy w Narodowym Marszu Życia. Manifestacja pod hasłem „Niech żyje Polska" to wyraz afirmacji dla życia, ale i sprzeciwu wobec projektów ustaw, których celem jest zmniejszenie ochrony nienarodzonych dzieci.



Narodowy Marsz Życia jest organizowany przez Fundację św. Benedykta, Koalicję dla Życia i Rodziny oraz ponad trzydzieści organizacji partnerskich. Patronat nad marszem objęła Konferencja Episkopatu Polski. Jej przewodniczący, arcybiskup Tadeusza Wojda zaapelował, by ta niedziela była w kościołach dniem modlitwy w obronie życia poczętego.


Rozpoczęcie marszu zostało poprzedzone mszą św. w intencji ochrony życia w bazylice archikatedralnej pw. Męczeństwa św. Jana Chrzciciela oraz eucharystia w bazylice katedralnej pw. św. Floriana Męczennika i św. Michała Archanioła. Podobną manifestację - Marsz Dla Życia - zorganizowano dziś również w Szczecinie.


„Nie będziemy wywieszać białej flagi, niezależnie co się wydarzy w Sejmie, będziemy trwać tak długo, aż te prawa nienarodzonych dzieci będą zagwarantowane"

- zadeklarował Bogusław Kiernicki, prezes organizującej marsz Fundacji Świętego Benedykta.


O znaczeniu hasła tegorocznego Narodowego Marszu Życia mówiła jego rzecznik Lidia Sankowska-Grabczuk.

„Nasz marsz to afirmacja życia, afirmacją rodziny, afirmacją wszystkich podstawowych praw każdego człowieka. Ale jednocześnie wobec tej idącej jak taran rewolucji, która chce ograniczyć prawa rodziców, prawa ludzi do życia, idziemy też w silnym znaku sprzeciwu, tak aby opanować zapaść demograficzną i ten dziki pęd za Europą (…) To ważny dzień dla naszego kraju. Na naszym marszu każdy ma prawo głosu”

– podkreśliła Lida Sankowska-Grabczuk.


Podczas rozpoczęcia demonstracji z głośników można było usłyszeć bicie serca nienarodzonego dziecka, którego mama przyszła na marsz.



Według danych organizatorów w stolicy maszerowało 50 tysięcy ludzi



Comments


bottom of page