top of page
  • Zdjęcie autoramak

Premier Tusk wycofuje się z obietnicy paliwa za 5,19 zł [WIDEO]

- Wystarczy jedna decyzja, a benzyna byłaby po 5 zł. Gdybym to ja był premierem, to benzyna byłaby po 5,19 zł – te słowa Donalda Tuska powracają na konferencjach prasowych w związku z tym, że cena mimo obietnic, zamiast spadać - rośnie. Dziś premier stwierdził, że on nie bierze za to odpowiedzialności.


Adrian Borecki z telewizji Republika, który zadał pytanie o obietnicę wyborczą szefa rządu, został przez jego współpracowniczkę uciszony. Agnieszka Rucińska zagroziła dziennikarzowi, że to będzie jego ostatni raz na konferencji.


W czasie kampanii parlamentarnej 2023 r. Donald Tusk, oprócz 100 konkretów, obiecywał obniżenie cen. Najmocniej przebiła się obietnica obniżenia ceny benzyny do 4,88 zł (obietnica z 2021 r.) i do 5,19 zł (obietnica z 2022 i zeszłego roku), ponieważ polityk podkreślał, że to prosta decyzja, którą można podjąć z dnia na dzień.


Po wyborach, gdy Tusk został premierem - pytany o swoją obietnicę - kluczył, zapowiadając, że "do końca marca powinniśmy mieć odpowiedzi, jakie działania są możliwe, aby ceny paliwa był niższe". Szybko okazało się, że ceny paliw zamiast spadać - po zmianie władzy w Polsce cały czas rosną.



Dziennikarz telewizji Republika postanowił wrócić do kampanijnych obietnic oraz zapowiedzi premiera z końca lutego. Szef rządu i lider Platformy Obywatelskiej poczuł się dotknięty tym pytaniem i zamiast odnieść się wprost - zaatakował byłego prezesa spółki Orlen.


Wtedy, kiedy to mówiłem, (…) pan (Daniel) Obajtek jako prezes Orlenu bawił się cenami w zależności od tego, co się opłacało PiS-owi w wyborach, a co się nie opłacało. Dokładnie wtedy benzyna mogła kosztować 5,19 zł. Jak wiecie, o dobre 15-20 proc. ropa podrożała na świecie w ciągu tych trzech miesięcy. Są różne konsekwencje. Ja nie biorę odpowiedzialności za ceny benzyny, bo to nie jest decyzja premiera

– odpowiedział Donald Tusk.


Tymczasem to on sam mówił, że „ma bardzo konkretne rozwiązanie i wystarczy jedna decyzja” żeby benzyna była po 5,19 zł.



Argument premiera, że cena ropy rośnie jest o tyle nietrafiony, że w dniu gdy Tusk składał swoją obietnicę - cena ropy była o 25% niższa.



Donald Tusk w opozycji i jako premier

Podsumujmy wypowiedzi przewodniczącego PO:

Październik 2021 r.

Wystarczy że powiem że tu także można uzyskać właściwie, z dnia na dzień, jeśli się podejmie te decyzje, a więc zmniejszenie VAT-u z 23% do 0, z tych 6 zł, to koszt paliwa, na większości stacji on jest wyższy, do poniżej 5 zł, konkretnie 4,88 zł, w porównaniu do 6 zł mógłby kosztować litr paliwa tylko dzięki tej decyzji

Czerwiec 2022 r.

- Krótka piłka: dziś zostaje pan premierem, po ile jutro będzie paliwo?
- 5,19 zł.

Styczeń 2023 r.

Dziennikarka zadała mi pytanie "A gdyby Pan był premierem, to po ile byłaby benzyna?" Ja powiedziałem: po 5,19 Mogę to dzisiaj powtórzyć. Znaczy tak, dzisiaj benzyna byłaby po 5,19. Dzisiaj, i to mogę powiedzieć z całą odpowiedzialnością

Styczeń 2024 r.:


- Do końca marca powinniśmy mieć odpowiedzi, jakie działania są możliwe w obrębie spółki (Orlen), aby ceny paliwa był niższe niż w tej chwili

Comments


bottom of page