top of page
  • Zdjęcie autoramak

Resort finansów liczy na odbicie wpływów z VAT

Po słabym początku roku resort finansów liczy na odbicie wpływów z podatku VAT. Choć majowe wyniki wskazywały na relatywnie niskie wpływy wynoszące 124 mld zł, co stanowi niespełna 40% zakładanego poziomu na cały rok, już pojawiają się pierwsze symptomy poprawy.

Ministerstwo Finansów spodziewa się stałego wzrostu wpływów z VAT od czerwca, co może pomóc w osiągnięciu budżetowych założeń.


Kluczowe czynniki wpływające na wzrost

Resort finansów wskazuje na kilka kluczowych czynników, które mają wpłynąć na wzrost wpływów z VAT w nadchodzących miesiącach. Po pierwsze, brak widocznych efektów tarczy antyinflacyjnej z 2023 roku. Po drugie, wzrost dochodu rozporządzalnego gospodarstw domowych, co zwiększy konsumpcję. Trzecim czynnikiem jest poprawa sytuacji w realnej części gospodarki.


Prognozy resortu finansów zakładają dodatni wzrost sprzedaży detalicznej oraz produkcji przemysłowej w drugiej połowie roku, co ma pozytywnie wpłynąć na dochody z VAT. Pomimo tych optymistycznych założeń, ministerstwo zdaje sobie sprawę, że osiągnięcie zakładanych wpływów będzie trudne, ale możliwe dzięki sprzyjającym warunkom gospodarczym.


Ekonomiści o przyszłych wpływach z VAT

Piotr Bujak, główny ekonomista PKO BP, zauważa, że cykliczne ożywienie gospodarki, zwłaszcza w obszarze konsumpcji, będzie sprzyjało wzrostowi wpływów podatkowych. Wzrost konsumpcji w ujęciu nominalnym ma poprawić dynamikę bazy podatkowej i zmniejszyć lukę VAT. Jakub Borowski, główny ekonomista Credit Agricole, również uważa, że konsumpcja w kolejnych kwartałach będzie nakręcać wzrost wpływów podatkowych, choć ostrzega przed ryzykami związanymi z rosnącą inflacją i sytuacją w zewnętrznym otoczeniu gospodarki.


Wyzwania dla budżetu

Resort finansów liczy, że mimo lepszych wyników od czerwca, do końca roku nie uda się w pełni zrealizować założonych wpływów z VAT. Jeżeli jednak luka nie będzie duża, realizacja budżetu może być możliwa dzięki niewykonanym w pełni wydatkom. W najgorszym wypadku ministerstwo może zablokować część wydatków pod koniec roku.

Piotr Bujak podkreśla, że nie powinno być większych problemów z redukcją deficytu o ok. 0,5% PKB rocznie, czego może wymagać Komisja Europejska w ramach procedury nadmiernego deficytu. Inflacja spadła w tym roku z wysokiego, dwucyfrowego poziomu, co oznacza, że programowane w kolejnym budżecie wzrosty wydatków będą niższe.


Polityczne wyzwania

W przyszłym roku resort finansów może stanąć przed politycznym wyzwaniem realizacji wyborczych obietnic partii koalicyjnych, co może wpłynąć na niższe wpływy lub wyższe wydatki budżetowe. Wyzwaniem dla ministra finansów w kolejnych miesiącach będzie więc nie tylko sytuacja gospodarcza, ale także polityczna presja na budżet. Źródło: money.pl

Comments


bottom of page