top of page
  • Zdjęcie autoraMAD

Wielkie statki na wodach Gdańskiego Portu



Nowa era w obsłudze kontenerowców

W styczniu 2010 roku historia polskiego portu Gdańskiego zyskała nowy rozdział, gdy do terminala kontenerowego DCT zawinął największy dotychczas kontenerowiec oceaniczny obsłużony w polskich portach. Maersk Taikung przypłynął z pierwszym ładunkiem bezpośrednio z Chin, co było wydarzeniem przełomowym zarówno dla samego Gdańska, jak i całego bałtyckiego regionu.


To właśnie wówczas rozpoczęły się regularne zawinięcia kontenerowców oceanicznych do Gdańska, otwierając nowe możliwości dla portu i rynku bałtyckiego. Inauguracja tych połączeń zainicjowała również zwiększony obrót kontenerowy, zarówno większymi, jak i mniejszymi statkami. Port Gdański stał się strategicznym hubem kontenerowym dla Bałtyku, obsługując zarówno kontenerowce Maerska, jak i niezależnego operatora Unifeeder.


Przez lata port Gdański odnotowywał kolejne rekordy w obsłudze kontenerowców, przyciągając największe statki na świecie. W 2017 roku do DCT zawinął największy kontenerowiec na świecie, OOCL Hong Kong, a w 2019 roku przyszedł czas na MSC Gülsün, uznawany wówczas za największy pod względem ładowności.


Od października 2022 roku DCT Gdańsk funkcjonuje pod nazwą Baltic Hub, nadal będąc największym terminalem kontenerowym na południowym Bałtyku. Rozbudowa terminalu, w tym budowa nowego nabrzeża głębokowodnego, zwiększyła możliwości przeładunkowe do 4,5 miliona TEU rocznie.


Niedawno Hapag-Lloyd i Maersk podpisały umowę o długoterminowej współpracy operacyjnej, mającej na celu zwiększenie niezawodności połączeń oceanicznych i poprawę efektywności. To partnerstwo ma przyczynić się również do dalszej dekarbonizacji branży morskiej poprzez m.in. skrócenie czasów tranzytu na głównych korytarzach.


Mimo tych zmian, port Gdański pozostaje ważnym węzłem transportowym na mapie korytarza Bałtyk – Adriatyk, oferującym zarówno transport drogowy, jak i kolejowy, a także perspektywicznie wodny transport z wykorzystaniem terminali intermodalnych wzdłuż Wisły.

Comments


bottom of page