top of page
  • AkiSel

Wspinaczka w Lublinie

Aleksandra Mirosław z Kotłowni Lublin, zajęła trzecie miejsce. Na podium w rywalizacji mężczyzn stanął Marcin Dzieński. To nasi mistrzowie w Pucharze Europy we wspinaczce sportowej na czas.

 

W ostatni weekend w Lublina odbyły się,  podczas LOTTO Pucharu Europy Seniorów, Młodzieżowców i Juniorów zawody we wspinaczce sportowej na czas. To jedna z ważniejszych imprez wspinaczkowych w Polsce oraz zawody inaugurujące starty Kadry Narodowej w sezonie olimpijskim. Zawody odbyły się w hali sportowo-widowiskowej Uniwersytetu Medycznego w Lublinie, przy ul. Chodźki 15. W rywalizacji wzięły udział, m.in. utytułowane polskie zawodniczki i zawodnicy: Aleksandra Mirosław, Maria Szwed, siostry Kałuckie czy Marcin Dzieński. Wśród uczestników, oprócz Polaków, zobaczymy także blisko 120 najszybszych sportowców w tej dyscyplinie, m.in.: z Francji, Niemiec czy Hiszpanii.

 


Mirosław podczas wspinaczki na ściance
A. Mirosław, fot: https://www.youtube.com/watch?v=lzCV7E8aEuM

– Puchar Europy we wspinaczce sportowej na czas to kolejne znaczące wydarzenie sportowe, które odbywa się w naszym mieście. Zawody są największą imprezą o randze międzynarodowej w tej dyscyplinie, nie tylko w Lublinie, ale i w całej Polsce. To dowód na to, że jesteśmy rozpoznawalnym i cieszącym się szacunkiem partnerem do organizacji tego typu wydarzeń. Serdecznie zachęcam mieszkanki i mieszkańców do wspólnego kibicowania. Wśród zawodników zobaczymy naszą utalentowaną Aleksandrę Mirosław, która wielokrotnie dostarczała nam wspaniałych sportowych emocji, pobijając kolejne światowe rekordy – mówi Beata Stepaniuk-Kuśmierzak, Zastępczyni Prezydenta Miasta Lublin ds. Społecznych.

Aleksandra Mirosław, brązowa medalistka tak skomentowała swój bieg

- Moim marzeniem był start w rodzinnym mieście w zawodach międzynarodowych. 

- Zawody były super zorganizowane, fantastycznie się startowało, a publiczność dopisała. Cieszę się z brązowego medalu. Nie traktuję tego, jako zawód, tylko jako cenną lekcję. Będziemy z trenerem skrupulatnie analizować, co się stało

- Dla mnie zawody Pucharu Europy, czy świata są startami kontrolnymi, żeby przygotować się na sierpień i na start w Paryżu – dodaje Mirosław.

Polka jest rekordzistką świata (6,24 sek) i zdecydowaną liderką w tej dyscyplinie.

 

A Marcin Dzieński brązowy medalista tak skomentował swój bieg.

- Jestem bardzo zadowolony ze swojego startu. Nie wykonałem wprawdzie zakładanego celu, bo chciałem pobiec poniżej 5,20 sek., ale trzecie miejsce jest fajnym pocieszeniem. Za miesiąc startuję w Pucharze Świata w Chinach, a potem będę walczył o olimpijską kwalifikację.

Comments


bottom of page