top of page
AkiSel

Z rolnikami nie spotkał się Donald Tusk, ale spotkał się Jarosław Kaczyński


Związek Rolniczy Orka rozpoczął okupację Sejmu. Rolnicy zapowiedzieli, że w Sejmie będą się zmieniać z przedstawicielami innych związków rolniczych.

 Prezes PiS Jarosław Kaczyński rozmawia z protesetującymi rolnikami
Prezes PiS Jarosław Kaczyński rozmawia z protesetującymi rolnikami, fot: @pisorgpl - twitter.com

- My dzisiaj rozmawiamy z każdą opcją polityczną, która w Sejmie z nami chce rozmawiać. Nie opuścimy Sejmu aż do momentu, kiedy Donald Tusk z nami się nie spotka - powiedzieli rolnicy w Sejmie, dodając: - Chcielibyśmy, żeby w końcu ktoś nas potraktował bardzo poważnie. 


Chcielibyśmy prosić pana marszałka Hołownię o to, aby umożliwił nam pozostanie tutaj, by bronić polskiej racji, bronić polskiego rolnictwa. Nie jesteśmy bandytami, chcemy w kulturalny sposób zaprotestować. Chcielibyśmy, żeby władza potraktowała nasze problemy bardzo poważnie

– stwierdził rolnik na konferencji prasowej.


Jak dodał, "strajki na ulicach nie przynoszą efektów, a szkodzą mieszkańcom".

- Dlatego podjęliśmy decyzję o przyjeździe do Sejmu, gdzie są ludzie, którzy powinni nas bronić. Chcemy widzieć, kto jest za nami, a kto jest przeciwko nam - usłyszeliśmy.


Na miejscu protestu nie pojawił się dotąd Donald Tusk. Był za to wiceminister rolnictwa Michał Kołodziejczak, który zapowiedział rolnikom, że zarekomenduje premierowi by z nimi nie rozmawiał.


Strajk rolników wzbudził jednak zainteresowanie byłej ekipy rządzącej. Do protestujących przyszedł bowiem prezes PiS Jarosław Kaczyński.


- Z naszej strony te postulaty mają pełne poparcie. Jesteśmy przeciwko Zielonemu Ładowi i to nie taktycznie, dzisiaj, tylko zasadniczo. W związku z tym, chociaż jutro jest demonstracja, to weźmiemy w niej udział nie jako formacja polityczna, tylko jako obywatele. Będziemy tam, jako obywatele, bo zaproszeni są wszyscy, natomiast nie chcemy w żadnym razie powtarzać tego, co jest deklarowane, zarówno wśród przywódców Solidarności pracowniczej, jak i rolniczej, że oni nie chcą tego upartyjnić. My się temu podporządkowujemy, ale musimy w tym uczestniczyć, bo jesteśmy przeciwko niszczeniu polskiego rolnictwa, polskiej gospodarki, radykalnemu obniżaniu stopy życiowej Polaków, tej całej tendencji antyrozwojowej, która dzisiaj w Polsce - dzięki rządom Tuska - triumfuje, która ma odwrócić ten pościg za Europą, jaki tak dobrze się rozwijał za naszych rządów – powiedział prezes PiS po spotkaniu z rolnikami.


Jarosław Kaczyński podkreślił, że Zielony Ład wprowadziła Komisja Europejska, a wszystkie zasadnicze decyzje jego dotyczące były „oprotestowywane przez PiS”. „Można to bardzo łatwo sprawdzić, zarówno w Parlamencie Europejskim, gdzie odbywały się głosowania, jak i we wszystkich konkretnych sprawach, które odnosiły się do tej kwestii” – powiedział lider PiS. Jak dodał, „były dwa potknięcia, ale nie miały one żadnego praktycznego znaczenia”.

„Poza tym, jeżeli chodzi o Zielony Ład w stosunku do rolnictwa, to został wprowadzony dopiero od 2013 r. Wiadomo, kto był wtedy u władzy” – stwierdził Prezes Kaczyński.

 źródło - niezalezna.pl

 

Comments


bottom of page