Państwowa Komisja Wyborcza (PKW) przesłała do ministra finansów Andrzeja Domańskiego wstępne wyliczenia dotyczące zwrotu kosztów kampanii wyborczej dla komitetów biorących udział w ostatnich wyborach parlamentarnych. Zestawienie obejmuje większość komitetów, jednak brakuje w nim danych dotyczących Prawa i Sprawiedliwości (PiS), co wprowadza dodatkowe komplikacje w procesie wypłat.
Opóźnienia w podjęciu decyzji przez PKW w sprawie rozliczenia PiS mogą wpłynąć na ostateczne kwoty dotacji dla wszystkich komitetów. Ministerstwo Finansów jest przygotowane do wypłaty środków, ale zwrot dla PiS może zmienić końcowe sumy, co może skutkować koniecznością dopłat dla pozostałych partii.
Najwięcej dla Koalicji Obywatelskiej
Największa dotacja wstępnie przypadnie Koalicji Obywatelskiej, która otrzyma 32,8 mln zł, z czego większość trafi do Platformy Obywatelskiej. Inne partie, takie jak Trzecia Droga czy Lewica, otrzymają znacznie mniejsze kwoty w stosunku do wydatków poniesionych na kampanię. Problemy z rozliczeniem wydatków PiS mogą wpłynąć na ostateczne kwoty zwrotu, co stanowi wyzwanie dla procesu finansowania partii politycznych w Polsce.
Komplikacje związane z wyliczeniami
Brak ostatecznych danych dotyczących wydatków kampanii PiS wprowadza poważne komplikacje w wyliczeniach dotacji. Zgodnie z Kodeksem wyborczym, suma wydatków wszystkich komitetów jest kluczowa dla ustalenia wysokości dotacji dla każdego z nich. Minister finansów, działając na podstawie niepełnych danych, ryzykuje, że wypłacone obecnie kwoty będą musiały zostać skorygowane po ostatecznym rozliczeniu PiS. To może prowadzić do dalszych opóźnień i konieczności dopłat, co dodatkowo komplikuje proces rozliczeń finansowych kampanii wyborczej.
Źródło: money.pl
Comments